Zawody w Sokółce - eksperyment z prędkością

Testowanie granic na 2 km

Moim największym brakiem w bieganiu jest prędkość - brakuje mi mitycznego zapasu szybkości. Dlatego po raz kolejny na zawodach w Sokółce, na najkrótszym dystansie 2 km dałem z siebie wszystko.

Warunki były ciężkie - ciepło i bieg na pełnym słońcu zrobiły swoje, dlatego wynik nie powala, ale tego dnia więcej nie dałbym rady.

Dystans 5 km - brak konkurencji

Na dystansie 5 km nie było już konkurencji. Grzesiek poleciał do przodu, a ja pobiegłem sobie mocno, ale nikt nie siedział na plecach, więc do swojego maksimum miałem jeszcze zapas.

10K - odkwaszanie w komforcie

Natomiast na 10K to już był pełen komfort - bieg na odkwaszenie mięśni. Przez pierwsze 5 km biegłem z Łukaszem, który próbował złamać 40 minut, ale temperatura i inne czynniki...

Niestety on zwolnił, więc ja jakoś tak naturalnie przyśpieszyłem.

"Czasem najlepszy trening to taki, gdzie nie musisz się męczyć"