📊 Dane biegu
📍 Lokalizacja: | Narewka |
📏 Dystans: | 42 km |
🛣️ Nawierzchnia: | Trail |
⏱️ Czas netto: | 2:54:41 |
🏃 Tempo średnie: | 4:09 min/km |
❤️ Tętno średnie: | 151 (87%) |
🏅 Miejsce Open: | 1/30 |
🥈 Kategoria wiek: | 1 |
🏁 Wyniki biegu: | Pobierz PDF |
🔗 Zobacz aktywność: | Polar Flow |
Maraton Żubra – ostatni raz w Narewce?
Trzecia edycja z sentymentem
To już trzecia edycja Maratonu Żubra, biegu gdzie dwa lata temu, po raz pierwszy stanąłem na podium zawodów w kategorii open, do tego od razu na najwyższym.
Jak co roku na początku sierpnia pogoda na dopisała i mieliśmy piękne słońce i plażową temperaturę jakiś 27/28 stopni.
Plan vs rzeczywistość
Plan był pierwsze dwa pobiec wolniej a później przyśpieszyć. Tylko jakoś tak, nie za bardzo się chciało przyśpieszać.
Nieoczekiwany przystanek
Oczywiście na początku biegliśmy sobie z Grześkiem razem, gdzie około 10 km mówię mu, że ja muszę w krzaki na dwójkę. Na co Grzesiek odpowiada tylko uważaj bo tam za nami ktoś biegnie
Trochę się zdziwiłem, jakieś 100 metrów za nami biegł ktoś kogo nie znałem. No i z tego wszystkiego ta moja dwójka przesunęła się na jakiś 16 km gdzie się rozdzieliliśmy.
Gonitwa
30 sekund straty i gonię nieznajomego. Wyprzedzam go na punkcie odżywczym zlokalizowanym około 18 km gdzie napełniał softflask. A ja pomału odrabiałem straty do Grześka, doszedłem go dopiero na 28 km, gdzie mi oznajmił biegnij swoje, ja nie mam z czego, czy jakoś tak.
Finisz
Po 30 km przyśpieszyłem w adrenalinie zwycięstwa na które nie liczyłem i nie zwalniając tempa wbiegłem na metę z czasem o minutę lepszym niż rok wcześniej. Zabrakło mi 40 sekund do poprawienia zeszłorocznego rekordu trasy, należącego do Grześka.
Smutne pożegnanie
Po rozdaniu nagród zrobiło mi się smutno. Dowiedziałem się, że prawdopodobnie był to ostatni maraton w Narewce. Bez wątpienia jest to najlepszy biegowo maraton jaki mamy na Podlasiu.
Świetne oznaczenie trasy, 9 punktów z wodą, najtańszy (120zł). Fajne nagrody (500,300,100). Ale najważniejsze dobra trasa. Co prawda nie jest to asfalt tylko las, ale na Podlasiu nie ma żadnego asfaltowego maratonu. Trasa ma mało przewyższeń, i tu się biegnie, a nie jak u innych przeprawia przez bagna.
Czy inny popularny, za który kasują więcej niż za Warszawski, bo mają świetne jedzenie na punktach. No super…….a w pakiecie dostajemy jeden batonik.
Szkoda, ale trochę rozumiem organizatora, roboty co niemiara, a znalazło się raptem 30 śmiałków. Mam nadzieję, że jeszcze tu pobiegnę.
"Czasem najlepsze biegi to te, które mogą się nigdy więcej nie powtórzyć"
📅 Data publikacji / Ostatnia aktualizacja: 2025-08-04